Za nami ferie zimowe 2022 oraz kolejny już XVI szkoleniowy obóz narciarski zorganizowany przez Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy „Mechanik” działający przy Zespole Szkół Mechanicznych im.Stanisława Staszica w Krośnie. Miejscem tegorocznego dwu tygodniowego szkolenia narciarskiego były stacje narciarskie Chyrowa-ski oraz Kiczera-ski. W szkoleniu brały udział dzieci z krośnieńskich szkół oraz okolic Krosna. Zima w tym roku okazała się bardzo łaskawa dla miłośników białego szaleństwa. Pogoda była rewelacyjna, już nie musieliśmy „podróżować” w poszukiwaniach białego puchu jak to miało miejsce w ubiegłych latach. Mnóstwo śniegu na bardzo dobrze przygotowanych do jazdy stokach pozwoliło w pełni zrealizować zakładane przez organizatora cele szkoleniowe. Uczestnicy obozu zostali podzielni na grupy szkoleniowe odpowiadające ich umiejętnościom narciarskim. W okresie trwania szkolenia młodzi adepci narciarstwa pod kontrolą instruktorów poznawali oraz doskonalili jazdę na nartach. Zajęciom towarzyszyły gry i zabawy na śniegu.
Na tegoroczny VIII Integracyjny Rajd Mechanika wybieramy nowy projekt, który powstał przed kilku laty w sanockim oddziale PTTK. Zaproponowano tam zdobycie Korony Bieszczadów przez wyjście na najwyższe szczyty tych pięknych gór. My w tym roku postanowiliśmy zdobyć Wielką Rawkę (1307 m npm) - najwyższy szczyt pasma granicznego.
W dniu 1 października wyjechaliśmy z Krosna i przez Cisną i Wetlinę dotarliśmy na Przełęcz Wyżną. Tam rozpoczęliśmy naszą wędrówkę żółtym szlakiem, który wyprowadził nas na szczyt Wielkiego Działu (1100 m npm). Następnie weszliśmy na zielony szlak, którym dotarliśmy na szczyt Małej Rawki (1272 m npm). Stamtąd podziwialiśmy widoki na pasmo Połonin, pasmo Graniczne i Wielki Dział. Po krótkiej przerwie kontynuowaliśmy wędrówkę, ale widoczność spadła już do kilku metrów. Na szczycie Wielkiej Rawki zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie i niebieskim szklakiem zeszliśmy w kierunku Ustrzyk Górnych na parking w Rzeczycy. Następnie udaliśmy się na posiłek do Woli Michowej, do zaprzyjaźnionej Latarni Wagabundy, a stamtąd w drogę powrotną do Krosna.
Zanim zrelacjonuję tegoroczną wyprawę rowerową z ciekawości pogrzebałem w swoim archiwum i donoszę że, to już 17-sta nasza „tłuczka” rowerowa w różne miejsca w Polsce i nie tylko.Ale wracamy do lipca 2021. Nasz plan to przejechanie Polski z północy na południe.Startujemy rannym pociągiem z Przemyśla do Malborka. Pierwszym naszym celem jest zwiedzenie Zamku Krzyżackiego. Jest to największa konstrukcja wykonana z cegły na świecie. W całym kompleksie jest ich 30 mln. Pierwsza nazwa to Ordensburg, następna Marienburg. Resztę doczytajcie, a najlepiej kto nie był musi koniecznie zobaczyć to cudo architektury. Zwiedzanie z przewodnikiem to ponad 3 godz. przeniesienia się w inny wymiar. Punkt obowiązkowy dla ciekawskich historii. Po przyjemnościach duchowych czas na jazdę. Opuszczamy Malbork i ruszamy na Trójmiasto. Przebijamy się przez „morze ludzi” w Gdańsku i Sopocie i po przejechaniu prawie stówy meldujemy się na nocleg w Gdyni. Kolejny cel to Hel /dla Krzysztofa/, żeby było ciekawiej trasę tą pokonujemy a jakże....statkiem. Szybka kąpiel, plażing i wracamy do ...domu. Trzy dni zajęła nam droga do kolejnego ważnego celu wyprawy. Bory Tucholskie bo tam dojechaliśmy to kraina o niepowtarzalnie pięknym krajobrazie, królestwo ruczajów, jezior i zielonych, borów i lasów. Jest cudownie i do tego jeszcze te borówki. Jedziemy dalej, przed nami Biskupin miejsce gdzie historia ożywa. Osada położona na półwyspie j. Biskupińskiego odwzorowuje życie mieszkańców wsi w średniowieczu. Jest tutaj zwierzyniec z zagrodami wyposażonymi w urządzenia i narzędzia z przeszłości wykorzystywanymi w hodowli. Naturalnie polecamy gorąco. Obieramy kierunek na Kruszwicę miasto nad j. Gopło ze słynną 32m. Mysia Wieżą pozostałością po zamku zbudowanym przez króla K. Wielkiego.
Z wiadomych względów, w niepewnych czasach wyprawa rowerowa odbyła się w Polsce choć plany mieliśmy zgoła odmienne. Tegoroczna wyprawa to powrót do początku naszych wyjazdów. Postanowiliśmy przejechać wschodnią częścią Polski. W 2006 roku pokonaliśmy tą trasę jednak teraz będziemy starali się trzymać jak najbliżej granicy. Rozpoczynamy w Sejnach kierując się do ostatniej po stronie Polski Kanału Augustowskiego śluzy Kurzyniec. Zwiedziliśmy najstarszy drewniany meczet tatarski w Polsce we wsi Kruszyniany. Przejeżdżając przez Białowieski Park Narodowy mieliśmy możliwość zobaczenia kilku niezwykłych miejsc jak tajemnicze „Miejsce Mocy” obszar dawnego kultu Prasłowian, uroczysko Stara Białowieża z dębami liczącymi 150-500 lat. W trakcie jazdy co rusz napotykamy na „cudeńka” architektury sakralnej. Dojeżdżając do Włodawy odpoczywamy na jeziorem Białym. Podróż mija nam spokojnie, bez awaryjnie przy ładnej pogodzie w towarzystwie ogromnej ilości komarów. Cała trasa to niecałe 800 km jesteśmy spełnieni biorąc pod uwagę że można było w ogólne nigdzie nie pojechać. Plany dalej czekają na realizację.
W tym roku, w ramach integracji uczniów klas pierwszych z różnych szkół średnich Krosna, wyruszyliśmy na kolejny szczyt należący do Korony Gór Polski, czyli najwyższych szczytów we wszystkich pasmach górskich w Polsce – Lubomir wznoszący się na wysokość 904 m n.p.pm. i będący najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego zlokalizowanego w okolicy Makowa Podhalańskiego. Beskid ten jest częścią Beskidów Zachodnich. Od zachodu sąsiaduje z Beskidem Małym, Kotliną Żywiecką i Beskidem Żywieckim, od północy z Pogórzem Wielickim, od wschodu z Beskidem Wyspowym, od południa z Kotliną Rabczańską, Pasmem Babiogórskim i pasmem Beskidów Orawskich (po słowackiej stronie).
Rano w dniu 25 września wyruszyliśmy autokarem w okolice Mszany Dolnej i dojechaliśmy do Przełęczy Jaworzyce, by stamtąd udać się już pieszo na Lubomir. Po drodze podziwialiśmy widoki na pobliskie szczyty należące do Beskidu Wyspowego, który zwiedzaliśmy w zeszłym roku. Wejście na szczyt nie było zbyt wymagające, bo przeszliśmy około 2 kilometry pokonując 250 m przewyższenia. Na szczycie Lubomira znajduje się Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza, które zostało oddane do użytku w 2007 r. w okolicy wsi Węglówka, w gminie Wiśniowa. Zbudowane zostało w miejscu przedwojennego obserwatorium, dzięki inicjatywie wójta gminy Wiśniowa, Juliana Murzyna oraz we współpracy z wiodącymi uniwersyteckimi ośrodkami astronomicznymi w Polsce.
Z powodu obecnej sytuacji emidemiologicznej, obóz pieszo - rowerowy 2020 zostaje odwołany.
Zapraszamy za rok...
Strona 3 z 6